"Pana miejsce jest w celi". Awantura polityków KO i PiS na parkingu
We wtorek w TVP3 Lublin zorganizowano debatę kandydatów do Parlamentu Europejskiego. Po dyskusji, doszło do awantury między politykami KO i PiS, którzy startują do PE z pierwszych miejsc na listach.
Wcisło zaczęła krzyczeć przez megafon w stronę Kamińskiego: – Stop skazańcom i zesłańcom i spadochroniarzom! Lubelszczyzna zasługuje na godną reprezentację. Pana miejsce jest w celi. Przecież ma pan wyrok za przekraczanie uprawnień. Zmuszał pan ludzi do poświadczania nieprawdy.
Były szef MSWiA pokazał znak wiktorii i odpowiedział krótko: – Jeszcze Polska nie zginęła.
– Do więzienia! Do więzienia! – skandowali z kolei zwolennicy posłanki, która próbowała jeszcze dowiedzieć się od byłego szefa MSWiA, jakie są jego związki z Lubelszczyzną. Mariusz Kamiński odparł, że w regionie "ma groby rodzinne".
Wybory do Parlamentu Europejskiego
Tegoroczne wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w różnych państwach UE w dniach 6-9 czerwca. Polacy wybiorą do PE 53 eurodeputowanych.
W dniach 25 maja-7 czerwca do godziny 24 rozpowszechniane będą w programach publicznych nadawców radiowych i telewizyjnych nieodpłatne audycje wyborcze przygotowane przez komitety wyborcze.
Zgodnie z najnowszym sondażem IBRiS, najbliżej zwycięstwa w czerwcowych wyborach do PE jest Koalicja Obywatelska. Prawo i Sprawiedliwość depcze jej jednak po piętach. Różnica między oboma partiami to zaledwie 0,8 pkt. proc. Na partię Donalda Tuska chce w tej chwili głosować 30,8 proc. respondentów. To więcej o 2,5 pkt. proc. w porównaniu z badaniem sprzed 11 dni. Drugie Prawo i Sprawiedliwość zdobyłoby 30 proc. głosów. Oznacza to wzrost poparcia o 0,7 pkt. proc. Ostatnie miejsce na podium przypadłoby Trzeciej Drodze z wynikiem 10,1 proc. ankietowanych (spadek o 2 pkt. proc.).
Zażarta walka ma miejsce o kolejne pozycje. Konfederacja uzyskała wynik 8,8 proc. i wyprzedziła Lewicę, która zanotowała poparcie w wysokości 8,1 proc.
W sondażu uwzględniono także komitet Bezpartyjni Samorządowcy – Normalna Polska w Normalnej Europie, na które chce głosować 2,1 proc. badanych.
10,1 proc. respondentów nadal nie wie, na kogo oddałoby swój głos. Deklarowana frekwencja wyniosła 55,5 proc.